Jak zachwycić potencjalnych klientów i sprawić, by wybrali Ciebie, a nie Twoją konkurencję

W obecnych czasach samo posiadanie strony internetowej nie wystarczy. Konkurencja jest tak duża, że to co znajduje się na Twojej stronie www nie może być przeciętne, musi się wyróżniać. Poniżej prezentuję niezawodne sposoby na zachwycenie Twojego potencjalnego klienta i sprawienie, by wybrał właśnie Ciebie, a nie Twoją konkurencję.Sposobów na zachwycenie odwiedzającego i leada jest wiele, podobnie jak wiele jest obszarów, na których możesz tego dokonać. Ograniczę się do tych najważniejszych: strony www, bloga oraz mediów społecznościowych.

Strona internetowa

Według KISSmetrics 46% ludzi uważa, że wygląd strony jest najważniejszym kryterium podczas określania wiarygodności firmy, zaś na 90% decyzji zakupowych mają wpływ czynniki wizualne.

Jeśli wspomnę jeszcze, że kolor zwiększa rozpoznawalność marki o 80% stanie się jasne, że w świecie Internetu wygląd liczy się najbardziej. Zanim zacznę opisywać pozostałe „must have’y” posłużę się małą anegdotą.

Całkiem niedawno musiałam sobie wyrobić nowe dokumenty, a co za tym idzie zrobić do nich zdjęcia. Weszłam więc do punktu foto, przepełnionego artystycznymi fotografiami oraz ozdobnymi ramkami i podeszłam do lady, by zapytać się o usługę. Nie było przy niej nikogo. Personel całkowicie zignorował moje przybycie zajmując się swoją pracą na zapleczu sklepu. Stałam przy ladzie dobre parę minut, aż wreszcie po dość sporej liczbie nawoływań ktoś do mnie przyszedł.

Tak właśnie może czuć się Twój klient, kiedy odwiedzi Twoją stronę www. Zauważy czym się zajmujesz, sprawdzi Twoje projekty, jednak jeśli w odpowiedni sposób go nie przywitasz zrezygnuje i zamknie przeglądarkę. Mnie w sklepie zatrzymała jedynie presja czasu, nie da się jednak ukryć, że jedynie 20% odwiedzających Twoją stronę jest w stanie natychmiast dokonać zakupu, reszta odwiedza ją jedynie w celach poznawczych. To od Ciebie zależy czy w późniejszym czasie skorzystają z Twoich usług, czy może przejdą do konkurencji.

Jak tego uniknąć?

1. Stwórz stronę powitalną

  • Zatroszcz się o prosty nagłówek informujący odwiedzającego gdzie przybył i czego się może spodziewać;
  • Pokaż ludzką twarz Twojego biznesu prezentując odpowiednio dobrane zdjęcie. Dzięki temu Internauta zobaczy, że ma do czynienia z prawdziwymi ludźmi, a nie z maszyną; Ten drobny zabieg może znacznie zwiększyć liczbę osób, które zapiszą się na Twój newsletter;
  • Pokaż ludziom, że mogą Ci ufać wyświetlając logo zaufanych klientów, referencje lub linki do publikacji na Twój temat;
  • Jasno określ czego oczekujesz od osób, które odwiedzają Twoją stronę po raz pierwszy. Może być to na przykład odesłanie do artykułów na blogu;
  • Zrezygnuj z marketingowego bełkotu i górnolotnych zdań, które zamiast przyciągnąć klientów – odstraszą ich. Napisz coś od siebie;
  • Uprość swoją stronę. Często wiele opcji do wyboru sprawia, że osoby które są na Twojej stronie internetowej po raz pierwszy mogą czuć się zagubione.

 2. Spraw, by podstrona “O mnie” bardziej angażowała odbiorcę

  • Pisz o tym czego chcą się dowiedzieć czytelnicy, a nie to co chcesz napisać. Nie brzmij oficjalnie, pisz od siebie;
  • Ciekawostki o Twoim życiu mogą być interesujące, ale na pewno nikt nie będzie chciał czytać Twojej długiej biografii;
  • Pokaż Twoją osobowość. Poinformuj odwiedzającego dlaczego spodoba mu się czytanie Twoich postów i dlaczego z przyjemnością będzie mu się z Tobą współpracowało;
  • Dołącz swojego maila oraz linki do portali społecznościowych. Nie dołączaj linków do fanpage’a, który jest martwy lub ma niewielką ilość treści;
  • Dołącz profesjonalne zdjęcie.

 3. Wskaż drogę

Znasz to uczucie, kiedy na konferencji dostajesz całą stertę ulotek i reklam, podczas gdy najbardziej zależy Ci na programie i planie sal? No właśnie. Podobnie jest z Twoją stroną internetową. Skup się na użytecznej treści, która zainteresuje odwiedzającego. Jeśli chcesz dodaj inne źródła, które dogłębniej wytłumaczą określone kwestie. Pamiętaj również o zasadzie KISS – Keep It Short and Simple.

Blog firmowy

1. Bloguj, by pomagać, nie by sprzedawać

70% konsumentów woli dowiedzieć się czegoś o firmie za pomocą artykułu, a nie reklamy.

Dlatego też powstał Content i Inbound Marketing. Pod żadnym pozorem Twoje wpisy na blogu nie powinny być sprzedażowe. Inspirację do pisania możesz czerpać z wielu źródeł:

  • Śledź informacje branżowe;
  • Monitoruj media społecznościowe;
  • Twórz tzw. „evergreen content”;
  • Wykorzystaj informacje dostarczone z innych działów np. FAQ;
  • Twórz zestawienia i rankingi;
  • Przeprowadź oryginalne badanie;
  • Obserwuj branżę i jej odbiorców.
W miarę możliwości zaleca się również tworzenie contentu dla 3 poziomów zaawansowania odbiorcy: początkujących, średnio-zaawansowanych i zaawansowanych. Dzięki temu Twój marketing treści zyska na wartości i dotrze to różnorodnych odbiorców.

2. Pokaż, że blogowanie to Twoja pasja

Twoi czytelnicy łatwo zauważą czy to co robisz sprawia Ci przyjemność czy robisz to z przymusu. Zastanów się opisywanie jakiej tematyki sprawia Ci największą przyjemność i zacznij pisać.

3. Nie staraj się brzmieć zbyt mądrze

Używanie specjalistycznego języka może i brzmi profesjonalnie, ale dla niektórych będzie ciężkie do zrozumienia. Pisząc pamięta,j by Twoje artykuły były jasne dla wszystkich. Nie zawsze musisz tłumaczyć cięższe terminy, czasami wystarczy odesłać czytelnika do innego (Twojego) artykułu, gdzie je wyjaśniasz.

4. Jeśli już nazbierasz sporo contentu stwórz ebook

Nic nie cieszy się większą popularnością niż darmowe, kompleksowe przewodniki. Jeśli posiadasz już sporo contentu na dany temat zbierz go i opublikuj pod postacią ebooka. Pomoże Ci on zdobyć adresy mailowe do Twoich (potencjalnych) klientów.

Media społecznościowe

1. Nie bądź maszyną

Profile w mediach społecznościowych nie służą do jednostronnych relacji z fanami. Odpowiadaj na komentarze i pytania Internautów, zaangażuj ich w to co publikujesz. Pokaż, że Twój profil zarządzany jest przez prawdziwą osobę z krwi i kości, a nie przez robota.

2. Nie czekaj z reakcją

Czy wiesz, że na każdą skargę przypada 26 niezadowolonych klientów, którzy jednak nie wyrażają głośno swojej frustracji? Bardzo prawdopodobne, że nie unikniesz negatywnych komentarzy na Twoich profilach. Nie ignoruj ich, jednak szybko i sprawnie wyjaśnij sprawę. Jeśli negatywy nie mają formy nieuzasadnionego hejterstwa poniżej pewnego poziomu nie kasuj ich. To znacznie gorsze niż zignorowanie posta. Wykaż się profesjonalizmem i rzeczowo odpowiedz. Nie bój się również przyznać do winy. Każdemu z nas zdarzają się wpadki, tylko nieliczni jednak potrafią się do nich przyznać i wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość.

3. Odpowiednio zaplanuj publikacje

Best-Times-and-Days-to-Post-Your-Social-Media-Updates

Źródło: Social Marketing Writing

Pisząc o odpowiednim zaplanowaniu publikacji nie mam jedynie na myśli przygotowanie contentu, który znajdzie się na Twoich profilach w mediach społecznościowych. Warto również wspomnieć o publikowaniu w odpowiednich godzinach i dniach tygodnia tak, by Twoje posty dotarły do jak największej ilości odbiorców i cieszyły się ich zaintetresowaniem.

Przedstawiony framgent infografiki, stworzonej przez Social Marketing Writing pokazuje kiedy najlepiej publikować content na Google+, LinkedIn, Pinterescie, Facebooku, Twitterze oraz Tumblr. Możemy z niej wywnioskować, że najlepsze godziny publikacji to:

  • 9:00-11:00 (Google+),
  • 7:00-9:00 (LinkedIn),
  • 13:00-15:00 (Twitter),
  • 13:00-16:00 (Facebook),
  • 14:00-16:00 i 20:00-1:00 (Pinterest),
  • 19:00-22:00 (Tumblr).
Najlepszymi dniami do publikacji contentu są:
  • środa (Facebook),
  • poniedziałek – czwartek (Twitter),
  • wtorek – czwartek (LinkedIn),
  • sobota (Pinterest),
  • poniedziałek, wtorek, piątek i niedziela (Tumblr).

Ania Burtan

Grafik, copywriter i certyfikowany AdWordsowiec w jednym. Specjalizuje się w wizualizacjach oraz storytellingu, zaś w wolnych chwilach zagłębia się w tajniki SEM i SEO. Absolwentka Master of Science in International Business Economics (University of Wales) oraz Wydziału Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Prywatnie podróżniczka kochająca taniec i poznawanie nowych kultur. Urodzona optymistka, która swoim uśmiechem potrafi zarażać innych.

One Comment

  • sarigato pisze:

    Świetne porównanie strony do wizyty u fotografa. Nieestety tak jest, jak strona nie zaprasza do zapoznania, nie zachęca ciekawa grafika i treścią, to współczynnik odrzuceń wzrasta, a czas spędzony na stronie spada…

Pozostaw komentarz