Dlaczego sama promocja w mediach społecznościowych nie wystarczy

Jakiś czas temu mój kolega, również związany ze światem marketingu i PR-u podzielił się ze mną swoim problemem. Wraz z pojawieniem się nowego klienta, został oddelegowany do prowadzenia jego fanpage’a na Facebooku. Posiadał on już bardzo dużą liczbę fanów, którzy (jak twierdziła firma) bardzo angażowali się z nią w interakcje. Był jednak jeden podstawowy problem. Poprzedni zarządca fanpage’a powodował owe interakcje jednym prostym zabiegiem – ogromną ilością konkursów.

To, że ludzie zrobią wiele, by dostać coś za darmo tajemnicą nie jest, dlatego też po tym jak konkursy się skończyły (ah te cięcia budżetowe) zainteresowanie spadło. BARDZO. Co więc zrobić, by uniknąć pułapki zainteresowania odbiorcy w social media i dalej wzbijać się na wyżyny promocji i marketingu?

Odpowiedź jest prosta – marketing w mediach społecznościowych oraz  organizowanie konkursów, by sztucznie napędzić ruch, nie wystarczą.

Duża liczba fanów nie oznacza sukcesu

Pora na kolejny przykład z życia wzięty. W zeszłym roku moi znajomi starali się o pracę w znanej firmie ubezpieczeniowej. W związku z tym, oprócz stworzenia ciekawej prezentacji ich osoby musieli zdobyć jak najwięcej głosów oddawanych za pomocą specjalnej aplikacji na Facebooku. Do tego każdy głosujący musiał polubić fanpage firmy. Jak łatwo odgadnąć, każdy namawiał na oddanie głosu kogo się da, a kandydatów było niemało. Like’i na fanpage’u rosły w zawrotnym tempie. A co po zakończeniu konkursu? Na profil firmy nie zajrzałam ani razu. Moi znajomi podobnie. Like’i może i są, ale jesteśmy jednymi z tych facebookowiczów, którzy kompletnie nie wchodzą w interakcje z marką. Co więcej bardzo prawdopodobne, że nie wezmę ich pod uwagę szukając ubezpieczenia.

Czy więc z punktu widzenia firmy jesteśmy w jakikolwiek sposób przydatni? Nie do końca..

Owszem, duża liczba polubień może dla niektórych świadczyć o renomie, jednak pod żadnym względem nie należy skupiać się na pozyskiwaniu fanów nie związanych z naszą działalnością. Do tego, oprócz social media powinieneś rozwijać też content poza społecznościówkami.

Social Media vs. Google vs. Strona internetowa

Powiedzmy, że chcesz zjeść smaczny i niedrogi lunch w centrum Warszawy. Czy szukasz odpowiedniej restauracji na Facebooku? No właśnie. Siła Social Media wzrasta, jednak to nadal Google jest ich głównym miejscem poszukiwań. I nic nie zanosi się, by miało to się w przyszłości zmienić. Postaw więc przede wszystkim na content na Twojej stronie internetowej, media społecznościowe zaś mogą być jednym ze sposobów jego promocji. Jednym, jednak nie jedynym.

Owszem zdarzyć się może (i jest to coraz bardziej powszechne zjawisko), że Twój potencjalny odbiorca nie wyszuka Cię w Google, ale natknie się po raz pierwszy na profil Twojej firmy na Facebooku. I tutaj kolejny raz powinieneś połączyć marketing w social media z tym poza społecznościówkami. Nawet jeśli Twój fanpage będzie kipiał od polubień, nie przekonasz do siebie internauty jeśli Twoja strona internetowa będzie wołała o pomstę do nieba. Pomyśl więc, że content marketing składa się z wielu elementów, które muszą ze sobą współgrać. Pamiętaj również, że w przypadku Twojej strony internetowej to Ty określasz zasady, w mediach społecznościowych zależny jesteś od odgórnie narzuconych regulaminów, które z czasem ulegają wielu modyfikacjom.

Do kogo więc kierować nasz fanpage i jak go prowadzić?

Przede wszystkim powinieneś kierować go do Twojej dokładnie zdefiniowanej grupy odbiorców. Jak definiować Twojego odbiorcę czyli tzw. buyer personę dowiesz się z naszego artykułu Poznaj buyer persona – dowiedz się po co i w jaki sposób tworzyć persony.

Kiedy już wiesz dla kogo publikować pora na kolejny krok. Prowadź swój fanpage w taki sposób, by z punktu widzenia Twojego odbiorcy przedstawiał dla niego określoną wartość. Jak należy ją rozumieć? Dowolnie. Możesz postawić na rozrywkę lub edukację – pamiętaj jednak, by wiązały się one z Twoją działalnością. Zasada ta zresztą tyczy się nie tylko mediów społecznościowych, ale również publikacji contentu np. na blogu.

Co publikować w mediach społecznościowych?

No dobrze – po dogłębnej analizie Twojej działalności wiesz już dla kogo publikować i jaki rodzaj contentu najlepiej się sprawdzi. Pora zdecydować co dokładnie będziesz publikować. Jeśli chcesz postawić tylko na zdjęcia, Twój odbiorca w prosty sposób będzie mógł je odnaleźć w dowolnym czasie. Co jednak, jeśli będziesz chciał publikować coś więcej? No właśnie. Media społecznościowe znakomicie sprawdzają się w przypadku lekkiego contentu, jednak gdy chcesz pokazać się od tej „bardziej profesjonalnej” strony musisz postawić na inny rodzaj komunikacji. Dobrym rozwiązaniem będzie więc publikowanie artykułów na firmowym blogu i promowanie go w mediach społecznościowych. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że nasz content nie zginie w gąszczu publikacji i wpisów, a nasz odbiorca będzie mógł go łatwo odszukać na naszej stronie www.

I na koniec…

Coraz więcej firm typu B2B zaczyna rozumieć, że generowanie leadów, czyli naszych potencjalnych klientów, to tylko pierwszy krok w długim procesie, który w końcowej fazie doprowadzić ma do sprzedaży produktu lub usługi. Niezbędna jest odpowiednia strategia pozwalająca na przeprowadzenie odbiorcy przez cały lejek sprzedaży, dzięki czemu nie tylko stanie się naszym klientem, będzie również oddanym fanem.

Content w mediach społecznościowych znakomicie nadaje się do przyciągnięcia uwagi oraz to pozyskania leada (początkowa faza lejka sprzedaży). Nie będzie jednak wystarczający na kolejnych jego etapach. Pamiętaj więc, by skupiać się na różnorakich sposobach promocji, dzięki czemu osiągniesz sukces.

Katarzyna Kandefer

One Comment

  • Dżastinka pisze:

    Macie wiele racji. W zasadzie każda agencja marketingowa zaleca działanie wielofalowe, ale właśnie Social Media należy w odpowiedni sposób wykorzystywać dla pełni skuteczności działań. Wiem, że nie wszyscy to wiedzą i ogarniają, dlatego dobrze, że ktoś dzieli się wiedzą i naprawdę pomaga.

Pozostaw komentarz