Co wolisz, seks czy nowe technologie?

W biurze długo dyskutowaliśmy o tym czy napisać artykuł o seksie. Z jednej strony cóż jak nie seks sprzeda się lepiej, z drugiej – nie byliśmy pewni czy wypada. Zachęceni artykułem na Brief.pl Seks się (nie) zawsze sprzedaje, postanowiliśmy jednak zaryzykować. Oczywiście nie tylko on będzie tematem przewodnim tego artykułu, drugim bohaterem wpisu są nowe technologie – narkotyk XXI wieku. Do kompletu brakuje więc nam tylko rock and roll’a 😉

Odrobina statystyk

W maju tego roku przeprowadzone zostały 2 niezależne badania poruszające tematykę seksu i nowych technologii. Według PlayPhone  – społeczności graczy online, które przepytało 1000 użytkowników gier na smartfonach, aż 20% ankietowanych przez 7 dni nie uprawiałoby seksu, byleby nie odebrano im telefonów (przyznam szczerze, że ten rezultat pozwolił mi spojrzeć na zainstalowane na moim iPhone’ie 2048 z zupełnie innej perspektywy ;)). A skoro już mowa o Apple – firma Gazelle, skupująca stare telefony tej marki wykazała, że aż 15% jej klientów jest w stanie zrezygnować z weekendowego seksu na rzecz iPhone’a. Zaskoczony? To dopiero początek. 3 lata temu TeleNav dowiodło, że aż 33% Amerykanów zrezygnowałoby z seksu na cały miesiąc, byleby tylko ochronić swoje iPhone’y. Jeśli zaś, idąc za rezultatami dostarczonymi w 2013 roku przez Real Simple, zawęzimy nasze badanie tylko do kobiet, liczba ta wzrośnie aż do 48%.

Jeśli jesteś mężczyzną i z politowaniem kiwasz właśnie głową czytaj dalej. Uzależnienie płci brzydkiej od nowych technologii wcale nie jest słabsze. W 2008 roku Comet – brytyjska firma sprzedająca artykuły elektroniczne zapytała 2000 mężczyzn czy zrezygnowaliby na rok z seksu na rzecz nowiutkiej, 50-calowej plazmy. 47% było na tak. Oczywiście warto wspomnieć, że w tamtym czasie płaskie telewizory nie były tak tanie i popularne jak dzisiaj, nie mniej jednak rezultaty dowodzą, że panowie zrobią wiele dla nowinek technologicznych.

I na koniec – wisienka na torcie. 43% ludzi prędzej na rok zrezygnuje z seksu niż z dostępu do Internetu. Kiedy powiedziałam o tym badaniu znajomym nikt z nich nie mógł w nie uwierzyć. Jednak po głębszym zastanowieniu się i przeanalizowaniu za i przeciw część przyznała, że bez dostępu do sieci nie byliby w stanie ani pracować ani kontaktować się z wieloma bliskimi osobami. Niestety nasze uzależnienie od nowych technologii jest olbrzymie i nic nie wskazuje na to, by miało się zmniejszyć.

Dlaczego technologia tak uzależnia?

Ostatnie badania Harvard University wykazały, że ujawnianie osobistych informacji aktywuje tę samą część mózgu, która sprawia nam przyjemność podczas jedzenia, dostawania pieniędzy lub seksu. Chociaż rzeczywiste uczucie znacznie różni się od tego występującego podczas wcześniej wspomnianych sytuacji nauka mówi jedno – dzielenie się informacjami to coś, co nasz mózg robi z przyjemnością.

W połowie marca 2014 Interaktywny Instytut Badań Rynkowych przeprowadził badanie zatytułowane „Internet in everyday life”. Jednym z pytań zadanym 1000 uczestnikom była prośba o określenie jednego przedmiotu, który zabraliby ze sobą na bezludną wyspę. 55% kobiet i 47% mężczyzn zabrałoby ze sobą przyjaciela, 26% kobiet i 27% mężczyzn wzięłoby nóż, zaś 20% kobiet i aż 36% mężczyzn zaopatrzyłoby się w urządzenie z Internetem.

co zabierzesz na bezludna wyspe

1/5 kobiet i ponad 1/3 mężczyzn zrezygnowałaby na rzecz Internetu z możliwości zabrania ze sobą kogoś bliskiego. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że na bezludnej wyspie mieliby solarną ładowarkę i dobry zasięg 😉

A teraz sytuacja nieco łatwiejsza do wyobrażenia. Jedziemy autobusem i nagle odczuwamy wielką chęć by zadzwonić do znajomego. Sięgamy do kieszeni po telefon, jednak zamiast niego odnajdujemy pustkę. Sięgamy więc do drugiej kieszeni – nadal go tam nie znajdujemy. Jak reaguje nasz organizm? Aż 73% ankietowanych zaczyna panikować, 14% przepełnia desperacja i chęć odnalezienia zguby, z kolei 7% popada w chorobę. Statystyki, opublikowane przez firmę Lookout przedstawia poniższy obrazek.

Jak zachowują się ankietowani, gdy zapodzieje się ich telefon?

gdy zawieruszy sie nasz telefonŹródło: Lookout

Czy jesteśmy więc jeszcze w stanie funkcjonować bez nowych technologii? Czy większość z nas zachowa spokój ducha bez telefonu, Internetu oraz telewizji? Wątpię. Dzięki nowoczesnym urządzeniom nasze życie po prostu staje się łatwiejsze.

Jest jednak nadzieja, że w porę opamiętamy się z ich użyciem. Wielu z nas zauważyło, że na rzecz świata wirtualnego zapominamy o tym co dzieje się w realu. Dlatego też w sieci co chwilę pojawiają się nowe pomysły na to jak ograniczyć przebywanie w Internecie na rzecz spędzania czasu z rodziną bądź znajomymi. Świetną propozycją jest aplikacja Downside. Jej funkcjonowanie doskonale obrazuje poniższy film:

Jednak by Downside oraz podobne wynalazki miały sens potrzebna jest przede wszystkim nasza motywacja. Pomysłowym rozwiązaniem, który ją wzmaga jest aplikacja Spreadsheets. Ocenia ona życie seksualne za pomocą wielu pomiarów. I tak na przykład za kolację dla dwojga dostaniemy 20 punktów, dowiemy się też które kraje są najbardziej aktywne seksualnie. Spreadsheets zmierzy też ilość decybeli podczas zbliżenia oraz (co wielu może zaskoczyć) długość zbliżenia.

Oczywiście żadna aplikacja nie zmieni przyzwyczajeń wielu z nas, jeśli jednak może być ona pomocna dla informatycznych freak’ów oraz osób kochających nowinki technologiczne na pewno ma rację bytu. Pozostaje tylko przyjrzeć się jej z bliska lub po prostu odłożyć telefon i laptopa w kąt i spędzić czas z bliskimi.

Ania Burtan

Grafik, copywriter i certyfikowany AdWordsowiec w jednym. Specjalizuje się w wizualizacjach oraz storytellingu, zaś w wolnych chwilach zagłębia się w tajniki SEM i SEO. Absolwentka Master of Science in International Business Economics (University of Wales) oraz Wydziału Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Prywatnie podróżniczka kochająca taniec i poznawanie nowych kultur. Urodzona optymistka, która swoim uśmiechem potrafi zarażać innych.

Pozostaw komentarz